Przed podróżą

Pewnego czerwcowego dnia postanowiłam,że muszę gdzieś pojechać. Jakie miejsce teraz wybrać? Na pewno nie Europa, jak to zorganizować? Może rejs statkiem,ale to muszą być miejsca,w których jeszcze nie byłam. Przeglądając różne oferty natrafiłam na Direct Cruise rejs do Ameryki Południowej, od razu przypadł mi do gustu. Statek Celebrity Infinity płynie z Fort Lauderdale do Valparaiso (Chile). Pomyślałam - przemyślałam i wpłaciłam zaliczkę ok. 450$,było b.późno i rano trochę się zlękłam co dalej?
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Trzeba kupić bilet samolotowy,ale jaką trasę wybrać,jestem łakoma na podróże,więc chcę nachapać się jak najwięcej z dobrym skutkiem. Po głębokiej zadumie wymyśliłam,że polecę do Miami,pobędę parę dni,później na dwa dni do Fort Lauderdale i stamtąd popłynę do Valparaiso. Tylko,że statek kończy rejs 18 grudnia,więc po co wracać do Polski na Święta,muszę się gdzieś tam zakotwiczyć. Padło na Rio de Janeiro,więc pobędę w Rio do Nowego Roku. Udało mi się wyszukać bilet łączony z Air France z Warszawy via Paryż do Miami i Santiago do Rio i z powrotem z Rio via Paryż do Warszawy za 4315 zł + 270 zł Bydgoszcz - Warszawa i z powrotem.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Zaczęło się mozolne wyszukiwanie hoteli i odpowiednich wycieczek,myślałam,że kręćka dostanę,nie wiedziałam,gdzie już w końcu szukam w Miami,czy w Rio. Ponieważ,jestem wnikliwa,to przebierałam w tych hotelach tygodniami,ale to się okaże na miejscu,obrazki zawsze są piękne. Udało mi się w końcu zdecydować i zarezerwować,niektóre od razu trzeba było opłacić,była zniżka. W Miami hotel Princess Ann 750 zł ze śniadaniem za 4 noce,w Fort Lauderdale Hilton w promocji za 2 noce 110 Euro bez śniadania. Musiałam też zarezerwować jakieś wycieczki w Miami,wzięłam dwie z Miamilocaltours.com na Key West za 39$ i City Tours & Boat za 35$.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Po za tym musiałam nauczyć się mniej więcej planów lotnisk i jak załatwić transfery oraz co,gdzie,jak chcę zobaczyć. Trochę szło mi to opornie zawsze czekam do ostatniej chwili,to bardzo niedobrze,bo akurat 26 września złamałam nogę w kostce, i szok !!!! Co dalej - 26 listopada wylatuje,jak to będzie,leżąc z gipsem uczyłam się pokory,nie narzekałam zbytnio,może muszę coś przemyśleć ??!! Tak obijałam się do wyjazdu,jeszcze musiałam wykonać swoją pracę po zwolnieniu i przed wyjazdem.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ubranka powiesiłam na widoku,drobnice do pudełek i myślałam,że pójdzie to gładko,ale niestety zabrakło czasu. Pakowałam się 6 godz. przed odlotem,bardzo chaotycznie. Myślę - przecież nie ma co robić problemu,w razie czego wyrzucę,podaruję,zostawię. Najważniejsze:paszport,karty i pieniądze,reszta to już szczegóły.

Komentarze (0)