Obudziłyśmy się dość póżno ok. 10:00 ( oczywiście czasu meksykańskigo ). Im więcej śpimy tym bardziej mi się chcę spać. Po obżarciu się, marsz na basen ( 10m od restauracji ). Zaczyna się gimnastyka lekka, łatwa i przyjemna oraz ulubiona gwiazda i wąż.
- - - -- - - - -- - - -- - - - - - - - - - - - - - -- - - - - - - - - - - - - -- - - - - -- -- - - - - - - - - - -- - -
Obserwujący nas ludzie podchodzą i pytają skąd jesteśmy ?
- -- -- - - -- - -- - - - - - - - - - - -- - - -- - - - - - -- - - - - - -- - - - - -- - - - - - -- - - - - - - - - - - -
Animatorzy przy basenie i wieczorem w teatrze, zawsze witają nas VIVA POLONIA.
- - - - - - - - -- - -- - -- - -- -- - -- -- - - - -- - - - - - - - - - - - - - -- - -- - - - - - -- - - - - - - - -
Dlaczego jeden naród cieszy się z życia, wszystko mu pasuje, nie wykrzywia gęby na znak niezadowolenia, a inny zachowuje się tak jakby cały czas jadł cytryny.
- -- - - - -- - - - - - - - - -- - - -- - - - - - - -- - - - -- -- -- - - - -- - - - -- - - - - - - -- - - - - -- - - - --
Zauważyłam, że tutaj dzieci nie płaczą, chyba dlatego, że są wychowywane przez pogodnych rodziców, zakładając rodzinę przyjmuje się na siebie pewne deklaracje i obowiązki, a nie krzyż pański !!! Jeżeli zagra muzyka to oni śpiewają albo tańczą, widziałam jak dziadek śpiewa piosenki z wnukiem, w tym czasie ojciec młodzszego dziecka śpiewa kołysanki, żeby mama tego dziecka mogła zjeść deser. Piękny to obrazek... Grażka nadal się źle czuję - bierze drugi antybiotyk ( meksykański, bez recepty ). Obżarstwo, lenistwo i wylegiwanie się to narazie nasza ulubiona rozrywka.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -- - - - - - - - - - - - - - - - - - - -- - - -- - - - - - - -- - -
Wieczorem jest wieczór hawajski o 21:30 na plaży. Będą występować nasi przemili Amigas i Amigos. Schodzimy i zasiadamy na ustawionych krzesełkach, pod palmami udekorowanymi kolorowymi światełkami. Punktualnie zjawiają się nasi tancerze i tancerki w hawajskich strojach i zaczynają się egzotyczne tańce. ALOHA Występ jest bardzo ciekawy, jest też konkurs sprawnościowy i komediowy. Wygrywa bardzo śmieszny Pedro w sandałkach i skarpetkach.
- - - -- -- - -- - - - -- - - - - - - - - -- -- - - - -- -- - - - -- - - - -- - -- - - -- - - - - - - - - - - - - - - - - -
Po występie idę po podwójną Margeritę i oczywiście przyplątał się men o imieniu Manuel, pracuje w Mexico City w Instytucie Informatyki i prowadzi wykłady dla studentów. Zaczeły się rozmowy w "czterech językach", pismo rysunkowe i klinowe na piachu. Śmiechu było co nie miara. Po pięciu Margeritach rozeszliśmy się do swoich pokoi. Meksykanie ubóstwiają białe kobiety, on szczególnie ubóstwiał nas, być może, że nie było innych białych kobiet. Na drugi dzień z żalem odjechał do swoich obowiązków ( chyba był zawiedziony, nie zawsze pragnienia mężczyzn się spełniają ).